łiiiiiiiiiii mam w końcu pomoc w robótkach ręcznych :D Po kilku godzinach wspólnego boju i biegu do Castoramy po więcej taśmy dla Beatrycze - moja własna ja :) a dokładniej to Anezowy manekin. Beatryczowy się będzie wypełniał później ;)
eeeh zobaczyłam się w końcu jak naprawdę wyglądam.... moje lustro niestety mocno wyszczupla, ale manekinka ubrana prezentuje się zadziwiająco dobrze :) trochę barczysta jest jedynie ;)
czyli to jednak działa! widziałam już kiedyś tutoriale do takich manekinów, ale jakoś wierzyć mi się nie chciało...:D
OdpowiedzUsuń