niedziela, 29 maja 2011

Sakiew von Kottwitz

Nowa sakiewka wyszyta :) miesiąc ciężkiej prazy - nie  obijałam się nawet na urlopie :D wyszywałam w każdych warunkach - również ekstremalnych jak np. trzęsące się polskie pociągi ;) teraz poleży troszkę aż ją zszyję i podorabiam sznureczki i chwosty :)



3 komentarze: