poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Foszek

W weekend podczas babskiego spotkania "szyciowego", pod wpływem Netkowych inspiracji i jej niesamowitych zasobów szmatkowych powstała modna ostatnimi czasy tilda - w wersji kociej oczywiście :) Bardzo fajnie szyło się coś większego niż moje dotychczasowe maskotki, zwłaszcza, że mogłam się bardziej pobawić z ubrankiem dla kotki :) Ostatnim punktem programu było zrobienie jej ryjka, no i tak powstał Foszek. Kotka jest chyba fanką Grumpy Cat-a :) bo strzela fochami na lewo i prawo i dokucza Salemowi :)








3 komentarze:

  1. Kotka jest śliczna i pewnie pracochłonna (sukienka).Nie widziałam jeszcze takiego wykroju, czy sama go stworzyłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak sama, na wzór królika koleżanki ale z inaczej wykrojoną górą i łapkami :) wykrój powstał w 8 minut :) No właśnie to najmniej pracochłonna maskotka jaką zrobiłam - zajęła mi tylko około 5 godzin :) patrząc na smoka, którego robiłam 3 tygodnie, to ekspres był :)

      Usuń
  2. taka typowa kibietka ;) sliczna, ładna, miła, przytulaśna ale foch musi być!
    hehe

    OdpowiedzUsuń