W całym tym szale staram się jak mogę skończyć zamówionego smoka, już jestem blisko myślę, że dziś albo jutro będzie gotowy :) A wczoraj w ramach wytchnienia robiłyśmy z Beatrycze pierniczki na choinkę i nie tylko :) Część już skończona i nieco nietypowa. Znalazłam wczoraj taki pomysł na necie i nie mogłam się mu oprzeć, żeby zrobić coś podobnego :)
No bo cycki są fajne i już :)
Nawet w mrocznych smoczych skrzydłach jest odrobina miłości ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz