Szkoda, że to już koniec weekendu.. bleee jutro znowu pobudka o 5:55
a tymczasem owa sfotografowana rzecz :)
Kolejny sakiew trafił w ręce mam nadzieję zadowolonego właściciela ;)
Tu jeszcze w fazie tworzenia - tak wyglądała tydzień temu ;)
A tu już skończona - dziś, niedziela rano. Heh spędziłam z nią całą sobotę. Przyznam się bez bicia - lubię wyszywać, ale nie cierpię wykańczać takich rzeczy. Ilość czasu jaką to pochłania jest zastraszająca....
No i to tyle na dziś. Teraz szybka kąpiel i chyba do wyra, bo odpoczywanie strasznie męczy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz